Tym razem mają one charakter dość istotny. Przede wszystkim w projekcie obniżono współczynnik kształtujący wysokość wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia 1m2 powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych z 1,4 do 1,1. W praktyce chodzi o obniżenie maksymalnych wysokości cen mieszkań, jakie można objąć preferencyjnym kredytem. Działanie to ma przyczynić się do stopniowego wyhamowania programu oraz zmniejszania akcji kredytowej, co w dalszej kolejności odzwierciedli się w obniżeniu wydatków państwa.
Kolejna zmiana polega na ustaleniu maksymalnej granicy wieku na poziomie 35 lat dla wszystkich potencjalnych kredytobiorców, przy czym w przypadku małżeństw decyduje wiek starszego małżonka. Wprowadzenie takiego kryterium ma zwiększyć powiązanie programu z celami polityki społecznej, głównie w zakresie polepszenia sytuacji demograficznej kraju.
- Projekt nowelizacji wyłącza z programu nieruchomości znajdujące się na rynku wtórnym. Osoba chcąca skorzystać z dopłat będzie mieć wybór pomiędzy nowym mieszkaniem od dewelopera, a budową domu jednorodzinnego. Przyjmując, że w przeliczeniu na 1 mkw budowa domu jest znacznie tańsza od kupna mieszkania zakładamy, że więcej osób będzie się decydowało właśnie na budowę własnego domu. - mówi Anna Macina z firmy architektonicznej ARCHETON Sp. z o.o. - Trzeba też dodać, że obniżono współczynnik wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia 1 mkw, wyłączając tym samym mieszkańców dużych aglomeracji z programu „Rodzina na swoim”. Zatem program będzie skierowany przede wszystkim dla mieszkańców małych i średnich miast.
Budowa domu jednorodzinnego jest popularna nie tylko za sprawą regulacji prawnych programu "Rodzina na swoim". Własny dom jednorodzinny, a nie mieszkanie w bloku, to trend obecnych czasów w zagonionym świecie tech-nowinek. Większość zachodnich społeczeństw preferuje standard życia poza miastem lub na przedmieściach. Również i polscy inwestorzy dostrzegają możliwości jak i korzyści życia w domu jednorodzinnym.
Nowelizacja ustawy o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania wprowadza także narzędzia pozwalające na przeciwdziałanie możliwym do zaistnienia nadużyciom tak, aby wyeliminować nieuczciwe korzystanie ze środków publicznych. Chodzi tutaj o obowiązek wstrzymania przez bank dopłat, kiedy kredytobiorca uzyska prawo własności lub współwłasności – poza spadkiem – do innego lokalu niż ten, na który został wzięty kredyt. Bank wstrzymuje dopłaty również wtedy, gdy kredytobiorca dokona w okresie uzyskiwania dopłat zmiany sposobu użytkowania lokalu.
Program „Rodzina na swoim” ma obowiązywać do końca 2012 r. Warto zaznaczyć, że Rada Ministrów odrzuciła objęcie programem jednoosobowe gospodarstwa domowe, co jednak nie oznacza, że tak zostanie, ponieważ projekt nowelizacji wkrótce trafi pod obrady Parlamentu, który dopiero nada ustawie definitywny kształt. Ostateczne zmiany wejdą w życie prawdopodobnie na początku kwietnia br.