Katowice w centrum przemian - wywiad z Januszem Nowakiem

Daniel Muc, Imago PR: Na początku nasuwa mi się pytanie - czy budowa Międzynarodowego Centrum Kongresowego nie zagrozi hali „Spodka”, przecież dzisiaj w tym obiekcie organizowane są m.in. różne targi i wystawy?

Janusz Nowak, Koordynator Projektu MCK: Nie ma mowy o zagrożeniu dla Spodka. Działalność Międzynarodowego Centrum Kongresowego będzie naturalnym uzupełnienie dotychczasowej działalności Spodka, który jest typową halą sportowo-koncertowa. I tu nic się nie zmieni: muzyka i sport będą w Spodku dominowały.

Funkcje Spodka będą rozszerzone o kongresowo – wystawiennicze funkcje MCK. Poza tym obiekt Centrum będzie fizycznie (logistycznie) połączony z areną główną Spodka, tak by komunikacja pomiędzy obiektami mogła odbywać się bez konieczności ich opuszczania. Lokalizacja MCK nie jest przypadkowa.

Spodek to marka rozpoznawalna i ceniona w całej Europie, niczym Mercedes w branży motoryzacyjnej. Wykorzystując tą analogię można powiedzieć, że MCK będzie modelem w nowym segmencie, który zapewni nowe funkcjonalności przy zachowaniu jednakowej, najwyższej jakości.

DM: W jaki sposób będziecie chcieli nakłonić potencjalnych klientów do wyboru katowickiej lokalizacji? Co będzie wyróżniało to centrum spośród innych w kraju? Słyszałem, że podobne obiekty powstają m.in. w Łodzi.

JN: Nie tylko Łódź, ale Gdańsk z Sopotem czy Kraków, wszędzie tam powstały lub powstaną podkreślam hale widowiskowo-sportowe. W naszym mieście taki obiekt już jest (Spodek). Katowice chcemy pozycjonować, jako miasto kongresowe. MCK będzie największym tego typu obiektem w Polsce.  W sali wielofunkcyjnej Centrum zmieści się 8 000 uczestników kongresu. Przypomnę, że tegoroczny EEC gościł w kilkunastu miejscach rozrzuconych w całym mieście blisko 5 000 uczestników. Wyjątkowość MCK polega na jego wielofunkcyjności: audytorium, kompleks sal konferencyjnych, sala bankietowa, restauracja – wszystko w jednym miejscu.

DM: Czy ten obiekt w jakikolwiek sposób będzie pozytywnie oddziaływał na centrum miasta? Boję się, że będzie tak jak w wypadku dużych imprez w „Spodku”, kiedy to ludzie po koncercie czy meczu wsiadają do samochodów i wracają do domów.

JN: Budowa MCK to tylko jedna z inwestycji, których ukończenie planowane jest na 2013 rok. Tzw. strefa kultury miasta to linia:  SPODEK – MCK – NOSPR – MUZEUM ŚLĄSKIE. Chcemy żeby turysta biznesowy po zakończonym dniu kongresowym pozostał na koncercie, wystawie czy meczu. Pokój hotelowy nie może być alternatywą. Nie może być tak, ze jedyną atrakcją po zakończeniu eventu jest przejście do najlepszego nawet lokalu gastronomicznego.

DM: Czy katowiccy urzędnicy dają radę efektywnie zarządzać tym obiektem?

JN: W Pana pytaniu doszukuje się sugestii, że obiektem działającym na zasadach komercyjnych powinien zarządzać urzędnik. Otóż, nie. Na całym świecie tego typu infrastrukturą zarządzają profesjonalne firmy, wyspecjalizowane w pozyskiwaniu imprez i sprawnej ich organizacji.

MCK, a docelowo i Spodek będą zarządzane przez podmiot zewnętrzny. Miasto, jako właściciel obiektu wybierze Operatora w drodze przetargu. Nie ukrywam, że zainteresowanie zarządzaniem MCK jest spore.