''Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi...wiosna, wiosna, ach to ty'' - śpiewa dźwięcznie Marek Grechuta, zapraszając jednocześnie do porzucenia zimowych, ponurych wyrazów twarzy, właśnie po to, aby na nowo odkryć świat ponownie rodzący się do życia. Wiosna od zawsze kojarzyła się z powiewem świeżości, który zawsze przynosił całe mnóstwo zupełnie nowych, niesamowitych pomysłów na życie, by spożytkować te pokłady energii, rodzące się w człowieku na widok bezchmurnego nieba i jaśniejącego słońca.
Nastanie kolejnej, ożywczej pory roku może sprawić, że wpadniemy na odważny pomysł wybudowania własnego kąta. Jest to wręcz idealny czas, aby nieśmiało świdrującą, od paru zapewne lat, w naszych głowach ideę zamienić w czyn. Łatwo powiedzieć, gorzej wykonać, ale z drugiej strony trzeba sobie powiedzieć – jeśli nie teraz to kiedy?
Trudne początki
- Budowa domu to niewątpliwie morze przedsięwzięć, formalności i wręcz ocean stresu, jaki z tym wszystkim się wiąże. Ale perspektywa posiadania domu z ogródkiem, sporej ilości miejsca, swoboda mieszkania, zupełna niezależność, której mieszkanie w bloku nigdy nie da, są wręcz bezcenne i w zasadzie stanowią pewien motor napędowy, kiedy brakuje już sił i wytrwałości. – mówi Anna Macina specjalista ds. marketingu firmy architektonicznej ARCHETON Sp. z o.o.
Ilość wydanych pozwoleń na budowę domu jednorodzinnego w poprzednim roku wyniosła 96 032. Ponadto Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego przewiduje, że w obecnym roku liczba pozwoleń zwiększy się o 5%. Można byłoby się pokusić o dokładniejsze zbadanie przyczyn takiego stanu rzeczy, ale wydaję się, że coraz więcej osób, które właśnie teraz wchodzą w etap środka kariery (tzn. mają już za sobą jakiś staż pracy) pragną lepiej zainwestować w swoje życie, budując dom, który niewątpliwie jest inwestycją na całe życie – ponadto może on potem równie dobrze posłużyć dzieciom czy wnukom.
Najpierw działka
Sam pomysł, determinacja oraz chęć rozpoczęcia działań nie wystarczą, jest to „coś” na dobry początek, ale niechybnie trzeba podjąć konkretne kroki. Pierwszym z nich będzie niewątpliwie wybór działki pod budowę domu. Najlepiej już wtedy wiedzieć, jaki rodzaj domu chcemy mieć. Dla celów modelowych przyjmijmy, że będziemy budować dom jednorodzinny. Przy czym pamiętajmy, że niska cena nie powinna być decydującym kryterium wyboru – musimy bowiem dokładnie przeanalizować położenie działki, jej bliskość do infrastruktury (komunikacja), sąsiedztwo z innymi działkami, które przecież mogą kiedyś zostać przeznaczone na budowę choćby supermarketu.
Dlatego najlepiej kupić działkę objętą miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego – jest to prawo miejscowe, uchwalane przez Radę Gminy w celu określenia przeznaczenia poszczególnych działek, obszarów znajdujących się na terenie gminy. Dobrze by było, gdyby rzeczywiście działka, którą chcemy kupić, była objęta tym planem, niestety nie jest tak w każdym przypadku. O ile w niektórych gminach taki plan istnieje, to są również gminy, w których tego planu nie ma. Wtedy musimy złożyć wniosek o wydanie decyzji ustalającej warunki zabudowy. Taką decyzję wydaje wójt, burmistrz lub prezydent miasta – niestety czeka się na nią kilka miesięcy, a czasem i dłużej.
W odróżnieniu od pierwszej sytuacji, gdzie uchwała, prawo miejscowe czyli wspomniany plan zagospodarowania przestrzennego, decyduje co może a co nie (i czy w ogóle) być wybudowane na danej działce, w tym drugim przypadku to organ wykonawczy (wójt, burmistrz, prezydent miasta) rozstrzyga o sposobie zagospodarowania danego terenu. Poza tym tutaj trzeba też więcej się namęczyć. Do wniosku o wydanie takiej decyzji trzeba dołączyć informacje o inwestorze, rodzaju domu, trzeba oznaczyć teren pod zabudowę na mapach oraz zawrzeć charakterystykę inwestycji - dobrze w takim przypadku skorzystać z pomocy architekta.
Dom na kartce papieru
Kolejny etapem jest wybór projektu przyszłego domu. Na rynku tych usług jest naprawdę w czym wybierać. To jaki projekt wybierzemy, zależy już od naszych potrzeb, możliwości finansowych etc. Mimo tej pozornie daleko idącej swobody, nasz projekt musi być jednak pod względem prawnym zgodny z odpowiednimi przepisami czy decyzjami, bądź też innymi, wymaganymi przez przepisy szczególne, dokumentami, zarządzeniami.
- Otóż zgodnie z postanowieniami Prawa budowlanego, projekt budowlany musi spełniać wymagania albo decyzji o warunkach zabudowy albo miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego oraz określać m. in. funkcję, formę i konstrukcję obiektu budowlanego oraz proponować niezbędne rozwiązania techniczne – mówi architekt Maciek Cieślak z firmy ARCHETON Sp. z o.o. - Ponadto, kiedy już uzyskamy pozwolenie na budowę, de facto musimy zrealizować właśnie ten projekt, który przedłożono do zatwierdzenia. Wszelkie istotne zmiany dotyczące projektu, które chcielibyśmy wprowadzić w trakcie budowy wymagają tym samym zmiany pozwolenia na budowę.
Kupiliśmy działkę, mamy projekt, skompletowaliśmy wszystkie potrzebne dokumenty. Zatem co teraz? Rzecz kluczowa – pozwolenie na budowę. Aby je uzyskać, musimy przedłożyć w starostwie powiatowym (bądź też w Urzędzie Miasta jeśli budujemy w granicach miasta na prawach powiatu) szereg dokumentów zaczynając od odpowiedniego wniosku, z reguły dostępnego na stronach internetowych, poprzez projekt budowlany, oświadczenie o posiadaniu prawa do dysponowania nieruchomością (działką), ważną, prawomocną decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania przestrzennego (jeśli była wymagana), kończąc na innych szczególnych dokumentach, których katalog zawiera art. 33 ustęp 2 Prawa budowlanego. Kiedy złożymy już wszystkie dokumenty, jedyne co możemy zrobić to czekać na wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę.
Jeśli tylko wniosek jest kompletny, pozwolenie wydaje się stosunkowo szybko (termin ustawowy to 65 dni).
Finał całkiem bliski
W tym czasie jednak warto wybrać sobie odpowiedniego wykonawcę, który wybuduje nam dom. Z reguły jest to jakaś firma budowlana i takich dzisiaj nie brakuje na rynku usług budowlanych. Warto mądrze dokonywać wyborów, kierując się doświadczeniem firmy czy też informacjami płynącymi od dotychczasowych jej klientów.
- W tym wszystkim nie sposób nie mówić o kosztach. Trudno jednak jest podać ogólną wartość wydatków, jakie są nieuniknione oraz innych pośrednich, jakie trzeba ponosić na niemalże każdym etapie budowy. Nielada trudnością jest również podłączenie mediów, gdyż wymaga to sporo wysiłku, głównie formalnego i administracyjnego. Niemniej myśl, że już wkrótce będzie można z satysfakcją stanąć przed frontowymi drzwiami własnego domu i rozpocząć nowe życie, dodaje skrzydeł.- dodaje architekt Maciek Cieślak z firmy architektonicznej ARCHETON Sp. z o.o.
Źródło: www.archeton.pl